Jestem klebuszkiem tesknoty i smutku
Komentarze: 3
Moj pierwszy taki powaznie samotny wieczor.Dzis nie siedze z mama, bo po imprezie dzialkowej jest lekko nietomna...musialam ja przyprowadzic do domu. W. gdzies poszedl....siedziec na swoim starym osiedlu. Musze to przyznac...jestem potwornie ciekawa czy sa tam jakies dziewczyny, jego milosci z "mlodosci" i ktokolwiek,kto moglby sie okazac lepszy ode mnie. Jestem zazdrosna! Jeszcze nie mam o co,ale jestem. Chcialabym byc obok i miec nad tym kontrole.
A poza tym tesknie za tulkaniem i buziaczkami.... a on w dodatku mial dzis zly dzien i na gg tak ze mna rozmawial, ze mogl sie w ogole nie odzywac - byloby lepiej. Dobrze,ze jutro zaczynam prace, bede miala mniej czasu na myslenie i jakos zleci to poltora miesiaca.
chlip chlip.... :( Jestem taka zakochana i taka samotna...
Z innej beczki: postanowilam czytac "Alicje w Krainie Czarow". A jak sie uda to jeszcze Kubusia Puchatka. Juz nie pamietam tych ksiazek z dziecinstwa, a na "doroslo" moga robic inne wrazenie...chociaz ja chetnie przeczytam je z podejsciem dziecka. Chociaz w czytaniu moge jeszcze byc mala dziewczynka...i w ramionach mojego cudownego mezczyzny...:)
Stypendium masz murowane- a dodatkowa kasa przeciez zawsze sie przydaje.
Tez sie troche boje jak wypadnie spotkanie moich rodzicow z tesciami- po moich opowiesciach mama wolalaby zeby nigdy do tego nie doszlo :P A na allegro licytowalam.... garnek do frytek. Z powodu wyjazdy nad morze nie stac nas bylo na frytownice za 120 wiec chociaz garnek za 10zl kupilismy :)
Dodaj komentarz