Troche smutny dzien
Komentarze: 0
No ostatni raz tu pisze po tak krotkiej przerwie...nastepna bedzie trwala ze 2 tygodnie. Jutro rano jade do Zielonej. Chyba zniose jajko w tym autobusie...jak sobie pomysle,ze W. bedzie czekal :) Troche mi zal wyjezdzac z domq, mam wrazenie,ze krotko bylam. Ale chyba i czas juz na to,bo zaczynaja sie spiecia.Dzisiaj oberwalo mi sie za to,ze dostalam recepte na antybiotyk za 45zl.... mama mnie poryla totalnie swoja gadka, ktorej nie bede nawet przytaczac, bo mi sie przykro robi na sama mysl. Tak mnie poryla,ze sie poplakalam i juz mi tak zostalo...tzn caly dzien chce mi sie plakac.
Ale nie wazne...w sumie to nie mam o czym pisac, bo mi smutno, a nie chce smutow tu zostawiac. Wiec moze tradycyjnie kilka cytatow z W. bo to mi zawsze poprawia humorek:
"Zla jestes ze mace? I love You:) "
"Ja pisze nowa melodie i chce zeby byla dla Ciebie"
"Pamietaj,ze ja mysle o Tobie czesto:) "
"Bede jutro o 14 na PKSie i bede czekac z utesknieniem"
"Juz tylko liczylem dni...my girl"
"Ja za Toba tak szaleje, ze dzwoniac do kumpla wybieram Twoj numer.Jak Cie zlapie to nie zejde z Ciebie tydzien ;P "
Dalej nie wiem czy to wszystko prawda, chociaz on coraz bardziej twierdzi,ze tak....ale akurat dzisiaj potrzebne sa mi takie slodkie slowa z jego ust. I juz tylko byle do jutra...przytulic sie i reszta bedzie niewazna :)
Dodaj komentarz