lut 02 2006

Z cyklu: Rozmowy powazne ;)


Komentarze: 0

Wlazlam tutaj,zeby opoznic rozpoczecie nauki hehe. Straszny ze mnie leniuch. Ale jak sobie pomysle ile wiedzy mam do przyswojenia, to jakos mi sie odechciewa. Zwlaszcza,ze meczy mnie jakis katar i gardlo...qrcze, a juz 2 tygodnie bylam zdrowa. I znowu lipa.Non stop choruje tej zimy... :(

Bylam wczoraj z siostra w patrolu, kupilam sobie nowe jeansy, potem odwiedzilysmy dziadkow, a jeszcze pozniej bylam u Tomusia. Nawet nie wiem kiedy mi z nim czas zlecial. Pogadalismy sobie, poopowiadalismy zalegle sprawy, ogladalismy fotki, potem ogolilam mu glowe - pierwszy raz w zyciu to robilam, ale calkiem dobrze mi wyszlo...hehe chwale sie jakby to nie wiadomo jaka filozofia byla :P. Zjedlismy sobie razem kolacje i juz sie zrobila 23 i musialam jechac do domq. Na szczescie jeszcze jutro sie spotkamy! Tomus mi wrzucil fajna muze i troche zdjec na serwer :) uwielbiam te nasze fotki z imprez. Z miskiem mam kilka takich slodkich,ze szok :)

Caly wieczor dostawalam kolejne urocze smsy od W. Ja juz nie wiem skad on czerpie te pomysly! Wpisze sobie tylko 2 hihh nie moge sie powstrzymac :D

"Plynace statki pelne przypraw - ja wybieram te cierpkie, by moc z Toba je slodzic. W nocy pelnej gwiazd kochac sie pod ksiezycem..."   mozliwe,ze to nie jego tekst,ale ladny :)

A tym wygral : "Wiem jedno - jestes moja najprawdziwsza miloscia i pieprze to, czy to Cie zrazi czy nie...Kocham Cie jak nikogo innego nigdy w zyciu..."

Ja sama nie moge uwierzyc w to,ze on sie tak we mnie zakochal. Nie przeraza mnie to,ale dziwi, bo chyba jeszcze nikomu nigdy tak sie nie zdarzylo. Jedna rzecz tylko jest smutna. Wczoraj gadalam o tym z Tomkiem: Ludzie jednak wypalaja sie z uczuc :( Myslalam sobie,ze moze to ten dystans,ze moze z czasem ja tez zwariuje, ale doszlismy wczoraj do wniosku, ze z kazdym nastepnym zwiazkiem jest jakos tak...obojetniej? Nie swiruje sie juz z milosci, chociaz wiadomo - jest super, euforia, expresia itd, ale ma sie tez swiadomosc, ze jak ta druga osoba odejdzie, to swiat nie przestanie sie krecic...a kiedys sie wydawalo, ze tak sie stanie. Ze zyc sie nie da dluzej i ze swiat sie skonczy. Szkoda troche tego, bo to piekne uczucia. Ale tak to jest....zycie i doroslosc :  Chociaz... kto wie, moze z wiekiem to po prostu czlowiek potrzebuje wiecej czasu na to, aby dac sie poniesz? Miejmy nadzieje.

Dobra...starczy juz tych rozkminek. Musze sie zabrac za powazna robote!Ale jeszcze tu wroce :)

majex : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz