Najnowsze wpisy, strona 4


lut 01 2006 Tak duzo spraw, tak malo czasu...
Komentarze: 1

Wrocilam do domu...dlugo mnie nie bylo. Tzn jak na mnie. Jakies 2,5 tygodnia. Wszystko sie uklada jak nalezy. Szkola co prawda dostarcza mi stresow,ale nie jest najgorzej. W ideksie glownie 5, troche 4,5 i jedna 3 z egzaminu, ale na razie tylko jedna. Za mna juz 2 egzaminy, przede mna jeszcze 2 i 2 zaliczenia. Do 9.02 powinnam sie wyrobic, a potem pojedziemy z W. do Karpacza, albo gdzies...gdziekolwiek byle razem :)

Z W. oczywiscie wszystko w najlepszym porzadku. Milosc kwitnie az milo :) Czasem sie klocimy, ale to tylko podsyca emocje. Nie zrobilismy testow, bo sie boimy...musimy dojrzec do tej mysli...jednak nie moglismy juz sie dluzej powstrzymywac hihi..:> Oczywiscie wszystko z guma. Jest maxymalnie cudownie...po prostu z kazdym razem coraz bardziej niesamowicie. totalny luz i czysta przyjemnosc. Niczego wiecej nie moge nawet oczekiwac.

Aha...przemogl sie i zaczal mi grac na gitarze i spiewac...nawet sie nie spodziewalam,ze robi to az tak dobrze. Pewnej niedzieli spedzilismy tak cale popoludnie. Nawet spiewalam razem z nim. To byla najfajniejsza randka jaka mielismy...stanely mi lzy w oczach, jak spiewal o milosci i patrzyl na mnie w taki sposob....

Troche to moze wiesniacko brzmiec, ale bylo magicznie :) I tak sie ciesze, ze jednak gra przy mnie...chociaz zawsze jest czerwony i sie wstydzi...twierdzi,ze "przy takiej kobiecie nie moze sie skupic". A ja jeszcze mocniej go za to wszystko kocham!

Skrzynke odbiorcza w komorce mam juz cala zapchana slicznymi smsami, wiec musze troche tu sobie przepisac....zal mi ich wyrzucac, wiec musza byc tu, abym sobie mogla do nich wracac :) To naprawde takie urocze perelki...mam utalentowanego chlopaka....ooops przepraszam-narzeczonego hehe....:)

"...ciesze sie,ze jestes:)Tyle musialem przejsc drog, aby w koncu do Ciebie dotrzec...Kocham Cie i dlugo nie przestane, a byc moze nigdy..."

"Tak bardzo Cie kocham, ze moglbym zwariowac!Na dzien dzisiejszy jestes najwazniejsza kobieta w moim zyciu.Nawet nie wiedzialem,ze moge byc taki uczuciowy. Chce abys byla zawsze szczesliwa i wiedziala, ze jestem obok!Czerpie z Ciebie to, co dla mnie najwazniejsze..."

"Tak sobie mysle,ze Cie kocham calym soba:) Nawet inspirujesz...Spij dobrze i czerp z kazdego dnia to, co piekne...ckliwe mysli....Kocham Cie"

"Wyleje na Ciebie wszystkie uczucia i pieprze czy je olejesz, czy wlejesz!Mam dosc udawania!"

"Jesli milosc jest narkotykiem, to jestem kurewsko nacpany..."

"Dzieki ze jestes, bo przy Tobie swiat moj nabiera kolorow...Wiedz,ze to, co do Ciebie czuje jest czyms wielkim..."

"Czas na prawdziwy romantyzm: Kochanie, wlasnie mija nasze 6 tygodni wspolnego pozycia!Wnioslas w moje zycie full kolorow i za to dzieki :) Mam nadzieje,ze nasze drogi nigdy sie nie rozejda, bo wiem,ze kocham Cie jak nikt inny! Badz zawsze..."

"Bede po Ciebie o 19tej, wylize cipke i jedziemy!"

"Skarbie!Kocham Cie bardzo mocno za to ze i jaka jestes:) Uwielbiam sie z Toba kochac, bo kiedy jestem w Tobie zamyka sie swiat..."

"wszystko co piekne w Tobie zachowam dla siebie, a blask Twoich oczu  przypomni mi o Ksiezycu! Kocham Cie tak bardzo, ze nawet nie potrafie tego wymowic!"

"Bede tesknic i myslec, czekac i wzdychac:) Ciesze sie,ze mam taka ciepla dziewczyne :) uzupelniamy sie jak ying i yang - calosc tao.Dbajmy o to uczucie, bo to piekne polaczenie pozadania, fascynacji, ciepla i dobroci:) Zycze mokrych snow i wiedz, ze rude, mimo ze wredne, to kocha i zada bycia kochanym! Szaleje..."

"Pamietaj,ze cieplo naszych serc jest dla nas i myslenie o miodowych krainach jak najbardziej na miejscu! Kocham Cie bardzo moj diamenciku, ktory pragne szlifowac:* "

"Oh my god!Ciagle tylko gapie sie na to nasze zdjecie...Nigdy nie myslalesm, ze to tak fajowo zakochac sie:) Dobranoc :* "

"Panie F. Pana lekko pojebalo!Zakocham sie Pan? Kurwa pisze Pan w tym samym czasie co panska narzeczona! Jaki ten swiat dziwny a ja musze spac..."

"Nikt nigdy nie kochal Cie tak jak ja!(..)mowie Ci,bo wiem, ze mi ufasz, a ja nie zawiode tego zaufania! Kocham Cie...moglbym to pisac swoja krwia..."

 

 

majex : :
sty 14 2006 Najladniejsze slowa.
Komentarze: 2

"Szaleje za Toba i wierze, ze jestes dzielna dziewczynka :) Kocham Cie :* "

"Czy mowilem Ci juz dzisiaj jak bardzo Cie kocham?..."

"Kocham Cie! (...)Chce z Toba spac, kochac sie i wpierdalac sniadania! Dobranoc:* "

"Kocham Cie bezgraniczna i szalencza miloscia"

"Tak bardzo chcialbym dac Ci szczescie!Kocham Cie i wierze,ze tak bedzie:) "

"Naprawde Cie kocham :* mowie to wszystkim!"

"Nagle z nieba BOOM - jak ja cholernie kocham M. z W-cha! Bede to powtarzac tak dlugo az sie porzygamy!"

"Dobrze mi z Toba, bo wiem ile w Tobie ciepla i rozkoszy..."

"Kocham Cie tak jak mydelko z pektyna i 7 wod"

"Za niedlugo przyjade na uczelnie dac Ci buziaka"

"Ty jestes moja energia i tak latwo nie pozwole Ci odejsc! Kocham Cie jak wariat!:* "

"Chcesz wiedziec jak wyglada swiat z Toba i bez Ciebie? Jak magnes z dwoma biegunami. Kocham Cie, dupeczko:* "

"Albo jestesmy mega pierdolnieci albo mega zakochani! Wariuje!(...)pamietaj, ze cieplo duchowe i czary sa dla Ciebie!"

"Mysle o Tobie i o tym spojrzeniu, ktore tak kocham"

"Pamietaj,ze kocham Cie namietnie i bezkresowo"

"Dzis mija miesiac jak poznalem najwspanialsza kobiete na swiecie, w ktorej zakochalem sie..."

Jak sie to czyta na raz, to moze jest az nazbyt slodko. Ale nie dostaje tego hurtowo na szczescie. Zreszta moglabym zaczytywac sie w tych slowach bez konca. Kocham w nim to, ze nie boi sie wlasnych uczuc i nie ma oporow przed ich okazywaniem. Na kazdym kroku, nie tylko slowami ale i czynami pokazuje, ze naprawde jest tak jak powyzej zacytowalam. On twierdzi,ze to na mnie czekal ...i ze jestem jego pierwsza miloscia. Ja troche sie boje, ale nie wykluczam tego, ze to z nim chce byc i ze ja czekalam na niego. Wierze w przeznaczenie. Ta sytuacja byla tak skomplikowana na poczatku, ze cos w tym musi byc.

majex : :
sty 13 2006 Kocham :)
Komentarze: 0

Dlugo mnie nie bylo :) I tyle sie zdarzylo, ze ojejq. Ale musze jakos tak krotko to napisac, bo nie chce mi sie tyle tworzyc ;) Zaczne od Urodzin. Calkiem milo je spedzilam z W. i Dżoł Dżoł. Wypiłysmy 2 butelki wina, pozniej dolaczyli do nas Malina i Fabian. A jeszcze przed tym wszystkim W. odbieral mnie z dworca....z bukietem ślicznych kwiatow :)

Sylwester byl najlepszym jakiego dotad mialam. Co prawda nie wszystko pamietam, tak sie porobilismy, ale wiem,ze bylo super, wszyscy sie swietnie bawili i chociaz towarzystwo sie nie znalo i bylo maxymalnie mieszane, to jednak zgralismy sie idealnie. Po 4 latach udalo mi sie zatanczyc z Miskiem "Kiss the rain". No i odpowiedzialam W. na jego "kocham Cie" tym samym.

A po Sylwestrze zaczela sie jazda na uczelni. I trwa nadal i trwac bedzie. Nie wiem czy sie wyrobie, czy pozaliczam....nic nie wiem. Boje sie  i sram w gacie, ale ostatecznie dochodze do wniosku,ze na trzecim roku moze nie bedzie im sie chcialo mnie wywalac ze studiow :P Poza tym nie tylko ja mam taki zapiernicz, a wszyscy, wiec jakos musimy dac rade. Wierzymy, ze bedzie dobrze. Zwlaszcza, ze ja mam teraz wazniejsze sprawy na glowie, bo zakochalam sie :) Moze nie tak jak bywalo, nie tak euforycznie i do bolu i w ogole,ale czuje,ze to jest to. Dzisiaj juz wiem,ze w polowie grudnia podjelam dobra decyzje, mimo,ze balam sie jej i ze rozsadniej bylo zrobic inaczej. Nie oddalabym za nic tych 4 tygodni (akurat rowno dzisiaj mijaja). Jest mi cudownie... Tydzien temu zapytal czy za niego wyjde. Wczesniej juz o tym gadalismy, ale zawsze w zartach. Myslalam,ze tym razem tez zartuje, ale w koncu zaczal mowic dosc powaznie. I zarzekal sie,ze pyta powaznie i ze to sa oswiadczyny. W samochodzie, bez pierscionka heh. Ale tez mowilismy wczesniej o tym, ze oboje wolimy oryginalne oswiadczyny od standardowej kolacji z pierscionkiem. No wiec bylo inaczej. Zgodzilam sie, ale ze smiechem. Probowalam mu uswiadomic,ze to nie jest takie proste, ze kasa, mieszkanie itd...na wszystko mial rozwiazanie. Ale w koncu zagielam go faktem, ze nie ma jeszcze nawet 20 lat, wiec prawnie mu nie wolno i musielibysmy to zalatwiac, a nie ma na to czasu, wiec mozemy poczekac :) Po tej rozmowie spedzilismy cudowna noc i tak cudownie jest caly czas. Jeden tylko problem mamy - chcemy sie kochac, ale postanowilismy sobie, ze najpierw zrobimy razem testy na hiv. I im blizej tych testow, tym bardziej sie boimy i je odwlekamy. I tym bardziej chcemy sie kochac! Planowo idziemy w przyszlym tygodniu...strasznie sie boje. Zwlaszcza,ze od dlugiego czasu nie moge wyleczyc przeziebienia, a to zly znak....nie wiem co to bedzie. Moze wole nie wiedziec, ze jestem chora? Bardzo, bardzo sie boje. A jeszcze bardziej tego,ze jak wyniki wyjda rozne, to najpewniej skonczy sie ten zwiazek :( Jednak staram sie byc dobrej mysli. grunt to wiara.

Na razie koncze, bo siostra marudzi,zebym jej zwolnila kompa...pozniej albo jutro dopisze jeszcze kilka smsow ku pamieci. Kocham te jego smsy :) W ogole go kocham,a on mnie i poki co zyjemy oboje glownie tym. I slodko nam jest ;)

majex : :
gru 30 2005 Stuknelo mi 22 lata :-o
Komentarze: 2

Mialam juz nie pisac tutaj przed wyjazdem, ale pomyslalam sobie,ze jak zapisze swoje zyczenia na kolejny rok mojego zycia, to moze sie spelnia.Bede do nich wracac i beda utrwalone.I oczywiscie przede wszystkim bede w nie wierzyc. Bedzie egoistycznie,ale to w koncu moje wlasne urodziny :) Napisze tak jako pewniki,to moze lepiej zadziala:

1.Bede zakochana szczesliwie i z wzajemnoscia. I bedzie w tym zwiazku inaczej niz bywalo.

2. Bede zdrowa

3. Zalicze ten rok studiow

4. Wciaz bede miala wokol siebie tylu wspanialych ludzi, ilu teraz - i oczywiscie tych samych.

5. Bede malo plakac, a duzo sie smiac

6. Bede miala wiele szczesliwych chwil,a malo smutnych

 

Tyle starczy,zeby nie przesadzic :) Tego sobie zycze i tak bedzie! I ja w to wierze.

A WSZYSTKIM CO TU ZAGLADAJA - WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO W NOWYM ROKU. ZEBY BYL LEPSZY OD 2005, ALE GORSZY OD 2007 :)

majex : :
gru 29 2005 Troche smutny dzien
Komentarze: 0

No ostatni raz tu pisze po tak krotkiej przerwie...nastepna bedzie trwala ze 2 tygodnie. Jutro rano jade do Zielonej. Chyba zniose jajko w tym autobusie...jak sobie pomysle,ze W. bedzie czekal :) Troche mi zal wyjezdzac z domq, mam wrazenie,ze krotko bylam. Ale chyba i czas juz na to,bo zaczynaja sie spiecia.Dzisiaj oberwalo mi sie za to,ze dostalam recepte na antybiotyk za 45zl.... mama mnie poryla totalnie swoja gadka, ktorej nie bede nawet przytaczac, bo mi sie przykro robi na sama mysl. Tak mnie poryla,ze sie poplakalam i juz mi tak zostalo...tzn caly dzien chce mi sie plakac.

Ale nie wazne...w sumie to nie mam o czym pisac, bo mi smutno, a nie chce smutow tu zostawiac. Wiec moze tradycyjnie kilka cytatow z W. bo to mi zawsze poprawia humorek:

 "Zla jestes ze mace? I love You:) "

"Ja pisze nowa melodie i chce zeby byla dla Ciebie"

"Pamietaj,ze ja mysle o Tobie czesto:) "

"Bede jutro o 14 na PKSie i bede czekac z utesknieniem"

"Juz tylko liczylem dni...my girl"

"Ja za Toba tak szaleje, ze dzwoniac do kumpla wybieram Twoj numer.Jak Cie zlapie to nie zejde z Ciebie tydzien ;P "

 

Dalej nie wiem czy to wszystko prawda, chociaz on coraz bardziej twierdzi,ze tak....ale akurat dzisiaj potrzebne sa mi takie slodkie slowa z jego ust. I juz tylko byle do jutra...przytulic sie i reszta bedzie niewazna :)

 

 

 

majex : :